Drogi afrykańskie bywają różne. Od asfaltowych, położonych współcześnie przez chińczyków lub postkolonialne z rozsypującym się asfaltem i dziurami, w których schowalibyśmy malucha. Są jeszcze szutry z tarkami, ciągłym pyłem i kamolami, latającym jak z procy spod kół samochodów szalonych czarnych kierowców. Jest jeszcze jeden gatunek dróg - wcześniejsze szutry zamienione przez deszcze strefy równikowej w "trakty przeprawowe".
Takimi drogami jeżdżą albo małe motocykle, albo pojazdy wysokie i napędzane na więcej niż jedną oś.
Przeprawa, przejazd takimi traktami to przygoda sama w sobie. To czas gdy każdy ma okazję pobawić się w błotku jak małe dziecko odkopując, torując drogę - z myśla - aby na przód !!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz